XLT.fora.pl

Van Worden

"....Od niedawna jestem uzytkownikiem XLT.

Mam w zwiazku z tym kilka pytan:

1. Pomiar glebokosci - wlasciwie nie mozna sie nim kierowac.
Wskazania sa bardzo mylace. Po wykryciu obiektu pokazuje np. 5,5" , a
po wykopaniu dolka (jeszcze przed wykopaniem przedmiotu) pokazuje na
tej samej wysokosci cewki od gruntu - wiecej np. 6,5" - 7". Wyglada
jakby przedmiot w miedzyczasie zaglebil sie bardziej do gruntu.
Wedlug mnie powinno byc odwrotnie. Raczej chyba powinien wskazywac
mniejsza glebokosc. Chyba nigdy lub b. rzadko przedmiot byl na
wskazanej glebokosci.

2. Uciekajacy sygnal. Namierzam. Kopie. Po wykopaniu nic Przedmiot
jest dalej gdzies w srodku dolka. Kopie glebiej. (czasami - patrz
pkt. 1.) NIC NIE MA. Poszerzam dolek. I co ?! Okazuje sie ze fant
byl w sciance, chociaz wykrywacz wyraznie wskazywal najsilniejszy
sygnal w centrum dolka. Jest to dla mnie bardzo wkurzajace , bo
niepotrzebnie trace czas na poglebianie dolka.

PROBLEM czy USTERKA - do PROSCANA

Wlaczam jakis program. Obojetnie czy fabryczny, czy uzytkownika.
Wszystko OK. Jednak po jakims czasie (0,5 do 1 godz.) wykrywacz
zaczyna wariowac. Daje falszywe sygnaly, caly czas sygnalizuje
metal nawet w powietrzu. Zaznaczam ze dosyc czesto (co kilkanascie
minut) dostrajam balans gruntu. Ale w tym wypadku nic nie pomaga. Ale
... No wlasnie. Wystarczy jednak wczytac od nowa jakikolwiek
program. Moze byc ten sam co przedtem, i ...... "i jak reka
odjal". Wszystko znów OK. Dzieje sie tak niezaleznie od rodzaju
gruntu - piach na plazy, ziemia po orce, laka.
Co jest grane
Mam przypuszczenia ze tu jest podobnie jak w komputerze. Po
zlaczeniu programu, jest on wczytywany z pamieci dyskowej do
pamieci podrecznej i tam realizowany. Czyzby ta pamiec w wykrywce
szwankowala. Prosze o sugestie.

PROBLEM - MIXED MODE

Chyba jak kazdy nie lubie kopac malych stalowych gwozdzików,
drucików itp. wiec staram sie kopac jedynie w miare pewne
sygnaly. Ale mam czesto wrazenie ze omijam fanty. Po prostu jako
jeszcze niedoswiadczony nie wiem kopac czy nie kopac.
Wiec mam sygnal. Na wykresie SignaGraph, powiedzmy kilka slupków po
stronie minus, lub kilka - kilkanascie slupków rozstrzelone na
calym obszarze wykresu. BRAK liczby V.D.I. identyfikujacej metal. Co
mam wtedy robic - kopac, czy machnac reka i isc dalej?
Równiez bardzo czesto dostrajam balans gruntu...."

------------Jack - z okreslaniem glebokosci zawsze jest problem i
to w kazdym sprzecie Trzeba traktowac odczyt tylko jako wstepne
wskazanie, ni mniej ni wiecej.. Jest po prostu zbyt duzo czynników
które na to wplywaja. Zapewne odkryjesz wkrótce ze te wskazania
sa czasem lepsze a czaszem gorsze w zaleznosci od uzywanego
programu i terenu na którym poszukujesz.
Z czasem tez pewnie przestaniesz w ogóle uzywac tej funkcji
Ta kwestia "zaglebiania sie do gruntu" o której piszesz jest
zwiazana z tzw "Halo Effect" poszukiwanego przedmiotu. Po poruszeniu
gleby "aureola" wytwarzana przez zalegajacy od dluzszego czasu w
glebie przedmiot metalowy, ginie i wskazanie daje juz tylko
poszukiwany fant, wiec naturalne jest ze odczyt bedzie glebszy
niz ten pierwszy.
Co do uciekajacego sygnalu to tez prawdopodobnie scigasz sie z
"aureola", ale tez niewykluczone ze musisz jeszcze pocwiczyc..
Staraj sie namierzac cel z kazdej strony.
Z tym wczytywaniem programów to dosc dziwne bo nie mialem takich
przypadlosci.. Jesli jednak wczytujesz ponownie i dziala to moze
jednak cos z software?
Generalnie, jesli slupki rozsypuja Ci sie po calej skali, to idz
dalej. Kilka slupków po lewej bez VDI, idz dalej.. Interesujace sa
czasem same VDI bez slupków, które moga oznaczac gleboki cel.
Polegaj tez bardziej na uchu.-----------------------