Forum XLT.fora.pl Strona Główna XLT.fora.pl
F o r u m X L T - Skarby, Eksploracja, Wykrywacze Metali..
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak namierzyć dobrą miejscówkę czyli rozterki poszukiwaczy.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum XLT.fora.pl Strona Główna -> Tematy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vincent_vega_69




Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:09, 10 Sie 2006    Temat postu: Jak namierzyć dobrą miejscówkę czyli rozterki poszukiwaczy.

Chodząc z wykrywaczem natrafiamy na różne miejsca i "znajdki". W ciągu swojej kilkumiesięcznej przygody z detektorem znalazłem już wiele. Nastawiam się głównie na drobnicę a miejsca w jakich szukam są z reguły przypadkowe. Dosłownie kilka razy jechałem w teren upatrzony na mapie gdzie wcześniej coś było - karczma, wiatrak...Efekty były różne. Raz udało mi się namierzyć karczmę i faktycznie ciekawe fanty wychodziły. Pozostałe próby jak na razie kończą się niepowodzeniem co bardzo zniechęca ;( Nie wiem jaka jest przyczyna tych niepowodzeń z "namierzanymi" miejscówkami? Kilka razy już wracałem na miejsce, gdzie do końca XIX wieku stał wiatrak. Miejsce dość łatwe do zidentyfikowania ponieważ wiatrak stał na jednej z dwóch górek. Przeszukałem je obie i ŻADNYCH śladów wiatraka nie ma! Oczywiście szukałem i u ich podnóża, na stokach - NIC! Nadmienię tylko, że w promieniu kilometra innych wzniesień (wyrażnych) nie ma. Zapewne będę jeszcze tam wracał gdyż nie jest możliwe by niczego nie było (przepraszam - znalazłem kilka łusek i chyba 2 lub 3 monety z dwudziestolecia międzywojennego - jednak wtedy wiatraka już tam nie było i jakieś nic nie mówiące metalowe elementy typu drucik czy kawałki blaszek ocynkowanych). Zapomniałem też dodać, że blisko górki idzie droga na której wychodziły monety od boratynki do dwudziestolecia międzywojennego. Droga ta jednak nie podchodzi pod górkę ale biegnie obok niej. Najprawdopodobniej z tej drogi musiała być jakaś odnoga do wiatraka.

Podobnie jest z pewną karczmą. Teraz znajduje się tam las ale nie taki do jakiego przywykłem zbierając grzyby (ładny, stary bór) lecz to raczej zarośnięte krzaczorami kilkudziesięcioletnie sosny. Te krzaczory to stąd, że wcześniej co lepsze drzewa zostały wycinane a na ich miejsce sadzone nowe, wśród których mnóstwo jest krzaków i innego uprzykrzającego życie ścierwa jak jeżyny. Jest też mnóstwo starych gałęzi no i bardzo nierówne podłoże - to wszystko plus robactwo sprawia, że pojawię się tam najwcześniej późną jesienią. Karczma stała przy dość ważnej wtedy drodze, która teraz jest dość podrzędną i nieutwardzoną choć szeroką na jakieś 8-10 metrów. Podczas jednej z letnich wizyt tam, już miałem nadzieję, że jestem blisko (ciągle mam tę nadzieję) gdyż trafiłem 2 sztuki groszy Augusta III Sasa oraz typowo karczmowy fant - musak tj. ostrzałkę do noży z mosiężną rękojeścią wyglądającą na dość starą. Dalsze poszukiwania w promieniu kilkudziesięciu metrów nie dały rezultatu. Karczma jednak w okolicy była i miała swoją nazwę co uwidocznione jest na mapie więc wcześniej czy później raczej ją odnajdę a właściwie miejsce gdzie stała. Jak na razie mogę się tylko domyślać, że uległa zniszczeniu w czasie I wojny światowej. W pobliżu, około kilometra stacjonowało carskie wojsko (łuski i guziki) oraz podobno miała miejsce jakaś bitwa a raczej potyczka (wspomnienia starszych osób, które też słyszały o tym od swoich ojców i dziadków).

Mam też na oku inną karczmę (też z nazwą) z tego okresu ale w tym przypadku może być trudniej. Otóż droga zmieniła trochę bieg a oprócz tego w latach 50-tych wybudowano torowisko - wszystko to w domniemanym miejscu karczmy;( Jeszcze tam nie szukałem, poczyniłem tylko obserwacje. Zrobię wszystko by odnaleźć miejsce, na którym stała. Na początek wygląda, że będzie ciężko. Warunki do poszukiwań nieciekawe - torowisko z nasypem, blisko tego ulica z rowami, jakieś gospodarstwo, sad - ogólnie nieciekawie. Prawdopodobnie ziemia została wymieszana w trakcie budowy torów i ulicy co zapewne nie ułatwi poszukiwań.

Jak do tej pory namierzam miejscówki korzystając z mapy Królestwa Polskiego z 1839 roku (tzw. kongresówka). Porównuję je z mapami późniejszymi i współczesnymi oraz obserwacją w terenie (czasem Google Earth - jak jest taka możliwość).

Ciekawy jestem jak Wy typujecie ewentualne miejsca do poszukiwań? Czy podobnie jak ja czy może macie jakieś swoje tajne sposoby? A może "na wariata"? Ja po tych niepowodzeniach jak na razie szukam "na wariata". Efekty są czasem ciekawe jak ostatnio ale o tym napiszę kiedy indziej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RobertsW




Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Sląsk / Głogów-Wrocław

PostWysłany: Czw 21:40, 10 Sie 2006    Temat postu:

Vincent ja kiedyś kalibrowałem stare niemieckie sztabówki z mojego terenu pod Ozim Explorerem namierzałem wiatraki i inne stare obiekty za pomocą GPSa trafiałem na bank w upatrzone miejsce ale obfite w fanty wcale nie były a zwłaszcza wiatraki.Teraz wypatruję na oko ciekawych pól i duktów,odpalam Mixerka i wolniutko szukam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PREM




Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:32, 11 Sie 2006    Temat postu:

Witam
Vincent, odpowiem ze namierzanie bardzo konkretnej miejscowki jest banalnie proste a zarazem potwornie trudne....
Z wieloletniego doswidczenia wynika, ze latwo lokalizuje sie miejsca potyczek, bitew, ktore byly dosyc rozlegle i wchodzac na taka miejscowke w zasadzie dosyc latwo zlokalizowac fanty markerowe, czyli swiadczace, ze mielismy racje wyznaczajac to miejsce. Schody zaczynaja sie dopiero w przypadku naprawde malej potyczki ot zalozmy powstanczego oddzialu 1863/64 z wojskiem carskim. Opis jest zazwyczaj ogolnikowy i za sukces nalezy uznac znalezienie paru kulek o reszcie fantow nie wspominam bo zazwyczaj sie ich nie znajduje wcale. Duze bitwy zwlaszcza I i II wojny sw. sa latwe do znalezienia i niestety poprzez to najczesciej wyeksplorowane. Duzym problemem jak zreszta sam sie przekonales, jest odnalezienie miejsc po starych budynkach typu wiatrak, karczma, zreszta poprawie sie nie koniecznie jest to trudne do odnalezienia, lecz ilosci fantow moga byc znikome, ba wrecz mozemy stac na miejscu po starej karczmie i w promieniu 100 metrow nie znajdziemy nawet szelaga....
Dlaczego tak sie dzieje? Odpowiedzi jest kilka jesli nie wiecej
Przede wszystkim zakladamy, ze mapa mowi prawde, w tej sytuacji musimy zadac sobie kolejne pytanie JAK DLUGO stala karczma czy cos innego, poniewaz mozliwe jest iz stala bardzo krotko, moze rok lub dwa, wtedy gdy nanoszono ja na mape a pozniej powiedzmy ulegla spaleniu. W tej sytuacji nie za bardzo powinnismy sie nastawiac na znaleziska, poniewaz malo prawdopodobne jest zeby ludzie pogubili zalozmy duze ilosci monet w takim miejscu. Nawet jesli pogubili to czy warstwa ziemi nie jest zbyt gruba i zlapiemy sygnal???
Kolejnym pytaniem jest JAK DUZA byla to karczma....Niestety wobrazamy sobie czesto ze budynek karczemny to wielki gmach na miare duzego zajazdu czy motelu Prawda jest taka, ze duzych karczm czy zajazdow bylo naprawde malo a wiekszosc to male drewniane karczemki na skraju wsi ( nota bene najczesciej one wlasnie wcale na mape nie byly nanoszone)
Jezeli wyobrazimy sobie maly domek - karczme zalozmy dwuizbowa - to uwzgledniajac ze stala ona przez 50 lat (co i tak jest rekordem) dokladajac warunki ,,stratygraficzne" nakladanie sie warstw ziemi, etc nie spodziewajmy sie cudow...
Z mojego doswiadczenia wynika, ze najlepsze osiagniecia mamy w sytuacji, gdy obszar dookola karczmy byl uprawiany, co nie jest zadnym odkryciem i wiele oob o tym wie, poniewaz tylko aktywnosc rolnicza (z wyjatkiem wysypywanych nawozow) pozwala na przewracanie warstw ziemi i ciagle ,,odswiezanie" miejscowki - poprzez wyciaganie do powierzchjni nowych fantow. Jako ze rolnictwo podupada coraz wiecej jest nieuzytkow i ugorkow ( jest to slowo ktore uwielbiam i uwielbieam po ugorkach hasac ) Polaczenie istnienia karczmy ( czy innej budowli) na danym terenie w polaczeniu z obecnoscia ugorkow, pol uprawnych, czesto z uksztaltowaniem terenu daje duze prawdopodobienstwo znalezienia ciekawych fantow.
Wszystko byloby proste gdyby sie nie komplikowalo
A najczesciej tak jest, rozpracowujemy miejscowke przygotowujemy sie przez pol zimy a tu bec....
W najlepszym wypadku mamy satysfakcje ze nasze rozumowanie przebiegalo w dobrym kierunku i jestesmy druga lub kolejna osoba ktora rozpracowala miejscowke, na otarcie lez chodzac pomiedzy dolkami po poprzedniku wyciagamy drobne fanciki, najczeciej przegapione boratynki, jakis krzyzyk, medalik, naparstek etc....
Gorzej sytuacja wyglada gdy nikt przed nami miejscowki nie spenetrowal, ale na wyznaczonym miejscu stoi zaklad naprawy samochodow, domy mieszkalne i to gesto, przebiega droga, albo ktos zorganizowal sklad buracaany (autentyczne), lub las rosnie gesto......Czy poddajemy sie w takiej sytuacji??? Czesto niestety trzeba sie poddac, czesto zawracamy samochod i.........
Czesto jest to obsiane pole, ktore bedzie mozliwe do spenetrowania dopiero jesienia lub wiosna, a czesto wlasciciel nie wyraza zgody coz ma takie prawo.
Podsumowujac te wywody starego czlowieka (i poszukiwacza), najfajniejsze znaleziska to znaleziska spontaniczne, czyli wyciagniete z miejscowki okreslonej ,,na nosa" oczywiscie w oparciu o chociazby orientacyjne studia nad mapa, bysmy wiedzieli czy miejscowka jest zwiazana z miejscowoscia historyczna, chociaz nie jest to regula bo ja nie tak dawno na terenie pol uprawnych wsi powstalej po wojnie wyciagalem rzymskie denarki ale coz ja jestem w czepku urodzony


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ralf08




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolnośląskie

PostWysłany: Pią 22:33, 11 Sie 2006    Temat postu:

Co do lokalizowania miejscówek, ja niedawno namierzyłem miejsce, gdzie około 1000 lat temu stało przez conajmniej kilka tygodni wojsko- nawet spece nie wiedzą jakie, może niemieckie, może czeskie, a może jedno z plemion pogańskich(jakie czasy, takie przymierza). Wielkie, płaskie idealne do oblegania jednego z małych miasteczek pole- w sumie płaskie jak naleśnik. I lipa- ani czegokolwiek starszego niż 100 lat... Wniosek, że ktoś zamieszał ziemią (gdzieś wywiózł), ale temat męczę dalej...
Lokalizować budynki można obserwując rosnącą trawę, czasem widać obrysy budynków- mniej nawodnione miejsca, topniejący śnieg- inna temperatura. Najlepiej z wysokości. Z jakiegoś drzewa, wieży kościoła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tyfus




Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dziki Zachod

PostWysłany: Sob 9:14, 12 Sie 2006    Temat postu:

Ralf warstwa moze byc w tej chwili 1 metr pod powierzchnia jesli bierzesz pod uwage 1000 lat wstecz..To moze byc rozwiazaniem zagadki..A robienie wykopow na tak duzym polu ja przynajmniej bym odpuscil..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ralf08




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolnośląskie

PostWysłany: Sob 21:31, 12 Sie 2006    Temat postu:

Pewnie, może być i tak. Ja wychodziłem z założenia, że jest to pole cały czas orane, coś by wyskoczyło. Pożyjemy, zobaczymy- temat od czasu do czasu męczę.
Pozdro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pikador




Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:34, 13 Sie 2006    Temat postu:

Ja mam największy problem z dojściem do materiałów historycznych, czy to map, czy dokładnych opisów wydarzeń. Ogólnikowo jest wszystkiego dużo, taki tylko zarys... Na moich terenach stacjonowały wszystkie armie świata (Słupca- Konin) w ilościach kilkudziesięciu tysięcy na przestrzeni wielu lat, gdzie przekazy historyczne mówią o tym, że chleb dla wojska pieczono w piecach pobliskiej cegielni. A nie można znaleźć nic, wyjątkiem jest ta wierzchnia część guzika, który został zidentyfikowany jako Reichswera. Szlak bursztynowy, środek państwa Polskiego, zamki, grody...
i gdzie to wszystko jest!
sie pytam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Van Worden
Administrator



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ziemia - Planeta Ludzi

PostWysłany: Nie 18:48, 13 Sie 2006    Temat postu:

Witam!

To własnie jest klucz do tej sprawy (przynajmniej w moim przypadku) - namierzam miejsca prawie wyłącznie na podstawie istniejących źródeł, czyli literatury, map etc. Czasem zdarzają sie spontaniczne poszukiwania w terenie, ale to najczęściej strata czasu. Najbardziej opłaca się jednak praca "u podstaw" w bibliotekach
Ralf wspomniał też o ciekawej możliwości, mianowicie namierzaniu miejsc z lotu ptaka.. Można zastosować egzystujące forografie lotnicze bądź użyć czegoś własnej konstrukcji - balona lub zdalnie sterowanego modelu.

Pozdrawiam

VW


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Młode Widmo




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 22:26, 13 Sie 2006    Temat postu:

Moim najnowszym sposobem namierzania dobrych miejscówek jest integracja z miejscową ludnością, zamieszkującą okolice które namiętnie przeszukuję od jakiś dwóch lat.
To naprawdę przynosi efekty.
Czasami warto zejsć z pola i porozmawiać z przyglądającymi się ludzmi.
Dać w prezencie parę ołowianych kulek. To zazwyczaj rozwiązuje języki i wtedy się zaczyna...
W każdym człowieku siedzi chęć poszukiwania, a "dobra informacja to pół sukcesu" (F. Kotler).
W chwili obecnej wchodzę na swoje ulubione pola bez żadych stresów i obaw przed tym że ktoś spuści na mnie psy .
Zdarza się też tak że ludzie sami zapraszają do przetrzepania sadziku lub ogrodu przy poniemieckim domostwie.
Praktykuję tą metodę od niedawna.
Lecz ostrzegam. Nie można zostawić po sobie poligonu.
Moja konkurencja przez swoje, jakże przemyślane działania łopatowe spaliła sobie mosy na naprawdę dobre pola
Pozdrawiam Wszystkich .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum XLT.fora.pl Strona Główna -> Tematy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin